obok pasażera, że "prawa wolna". Za bezpieczeństwo odpowiedzialny jest całkowicie tylko kierowca. <br>Istnieje w tej kwestii precedensowe orzeczenie Sądu Najwyższego. Rozpatrywał on rewizję od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie w sprawie pewnego kierowcy wojskowego, który wjechał samochodem ciężarowym pod pociąg. Otóż kierowca ten, zbliżając się do przejazdu kolejowego, zapytał swojego dysponenta siedzącego obok, czy "prawa wolna". Ten, zdaniem kierowcy, odpowiedział "jedź, jedź", Natomiast sam dysponent na rozprawie sądowej zeznał, że na pytanie kierowcy odrzekł "jest, jest". I chociaż dysponent pojazdu w wojsku ma specjalne uprawnienia, to jednak Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że za wypadek odpowiedzialny jest tylko kierowca, który sam