Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
psychicznych, i u pilotów, i u ratowników. A to jest już kapitał nie do pogardzenia.
Tylko ranni - korzystający z tego połączenia ratowniczej, uświęconej tradycją fachowości i troskliwości z nowym widzeniem gór, które przyszło dopiero wraz ze śmigłowcem - mogą tu dać w pełni obiektywną ocenę nowego etapu w działalności Pogotowia. Nie dysponując relacjami najbardziej zainteresowanych, sięgnijmy do "Ksiąg wypraw", by choć w suchym zapisie przypomnieć ważniejsze akcje z udziałem śmigłowca przeprowadzane w kotlinie Czarnego Stawu Gąsienicowego.
26 lipca 1978 r. w Zawratowym Żlebie na stwardniałym śniegu pośliznęła się turystka. Leci T. Augustyniak z ekipą: M. Gąsienica - kierownik akcji oraz K. Gąsienica Byrcyn
psychicznych, i u pilotów, i u ratowników. A to jest już kapitał nie do pogardzenia.<br>Tylko ranni - korzystający z tego połączenia ratowniczej, uświęconej tradycją fachowości i troskliwości z nowym widzeniem gór, które przyszło dopiero wraz ze śmigłowcem - mogą tu dać w pełni obiektywną ocenę nowego etapu w działalności Pogotowia. Nie dysponując relacjami najbardziej zainteresowanych, sięgnijmy do "Ksiąg wypraw", by choć w suchym zapisie przypomnieć ważniejsze akcje z udziałem śmigłowca przeprowadzane w kotlinie Czarnego Stawu Gąsienicowego.<br>26 lipca 1978 r. w Zawratowym Żlebie na stwardniałym śniegu pośliznęła się turystka. Leci T. Augustyniak z ekipą: M. Gąsienica - kierownik akcji oraz K. Gąsienica Byrcyn
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego