Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
jak wosk w ręku Pana
Myśmy wybrali sztukę żeglowania...
("W tym wietrze...")

Bo to jest tylko przerwa, godzina spokoju [...]
To jest godzina chytrych.
("Bo to jest tylko przerwa...")

A jeśli kto postępuje i myśli inaczej, to się po prostu myli. Myli się na przykład dlatego, że, spoglądając z zewnątrz, nie dysponuje naszym doświadczeniem, wiedzą, punktem widzenia. Do tego właśnie problemu (który w dawniejszych wierszach Brylla ujawniał się w postaci zgryźliwych szyderstw pod adresem ignoranckiej i obojętnej "Europy") odnosi się w Zwierzątku cała seria polemicznych wypadów i kąśliwych aluzji skierowanych przeciw niewymienionemu z nazwiska poecie znad Pacyfiku - skąd, jak zapewne powinien wnioskować
jak wosk w ręku Pana<br>Myśmy wybrali sztukę żeglowania...<br>("W tym wietrze...")&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Bo to jest tylko przerwa, godzina spokoju [...]<br>To jest godzina chytrych.<br>("Bo to jest tylko przerwa...")&lt;/&gt;<br><br> A jeśli kto postępuje i myśli inaczej, to się po prostu myli. Myli się na przykład dlatego, że, spoglądając z zewnątrz, nie dysponuje naszym doświadczeniem, wiedzą, punktem widzenia. Do tego właśnie problemu (który w dawniejszych wierszach Brylla ujawniał się w postaci zgryźliwych szyderstw pod adresem ignoranckiej i obojętnej "Europy") odnosi się w Zwierzątku cała seria polemicznych wypadów i kąśliwych aluzji skierowanych przeciw niewymienionemu z nazwiska poecie znad Pacyfiku - skąd, jak zapewne powinien wnioskować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego