Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wydaje się kuriozalne, całą sumę zapłacono dostawcy rok wcześniej, niż otrzymano sprzęt. W latach 1995-98 z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych wydano w Centrum Onkologii 18,6 mln zł. Mimo to po kontroli prof. Andrzej Kułakowski nie czuł się niczemu winny. Może tylko temu, że było zbyt wiele umów dżentelmeńskich, a tu na wszystko powinien być papier - powiedział wtedy "Polityce".

Przed szkodą i po szkodzie

Po kontroli NIK Ministerstwo Zdrowia zwolniło dyrektora i przestało się interesować marnotrawstwem w instytucie. Nic dziwnego, że najświeższe wyniki powtórnej kontroli są równie bulwersujące. Finansowanie Centrum Onkologii nadal przypomina pojenie spragnionego za pomocą sitka.
Zmarnowano
wydaje się kuriozalne, całą sumę zapłacono dostawcy rok wcześniej, niż otrzymano sprzęt. W latach 1995-98 z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych wydano w Centrum Onkologii 18,6 mln zł. Mimo to po kontroli prof. Andrzej Kułakowski nie czuł się niczemu winny. Może tylko temu, że było zbyt wiele umów dżentelmeńskich, a tu na wszystko powinien być papier - powiedział wtedy "Polityce".<br><br>&lt;tit&gt;Przed szkodą i po szkodzie&lt;/&gt;<br><br>Po kontroli NIK Ministerstwo Zdrowia zwolniło dyrektora i przestało się interesować marnotrawstwem w instytucie. Nic dziwnego, że najświeższe wyniki powtórnej kontroli są równie bulwersujące. Finansowanie Centrum Onkologii nadal przypomina pojenie spragnionego za pomocą sitka.<br>Zmarnowano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego