Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
J.G. Sulzer, A.W. Schlegel). Chyba miał rację, pisząc po latach: „doczekałem się zaszczytu klasyka bez dostatecznej zasługi". W ostatecznym efekcie nie został bowiem poetą, ale „ruchliwym i płodnym literatem" (tak nazwał J.Krzyżanowski Niemcewicza).
Wypada dodać, że w tym samym czasie spotkała Wężyka porażka również w działalności politycznej, która obok literatury miała dlań istotne znaczenie: konfederacja jeneralna pod laską księcia Czartoryskiego (1813), w której uczestniczył, „wyglądała raczej na komedię niż na akt energii narodowej". I to poczucie podwójnej porażki musiało być dlań na tyle dotkliwe, że u schyłku życia Kajetan Koźmian zmuszony był tak pocieszać Wężyka: „
J.G. Sulzer, A.W. Schlegel). Chyba miał rację, pisząc po latach: &#132;doczekałem się zaszczytu klasyka bez dostatecznej zasługi". W ostatecznym efekcie nie został bowiem poetą, ale &#132;ruchliwym i płodnym literatem" (tak nazwał J.Krzyżanowski Niemcewicza).<br> Wypada dodać, że w tym samym czasie spotkała Wężyka porażka również w działalności politycznej, która obok literatury miała dlań istotne znaczenie: konfederacja jeneralna pod laską księcia Czartoryskiego (1813), w której uczestniczył, &#132;wyglądała raczej na komedię niż na akt energii narodowej". I to poczucie podwójnej porażki musiało być dlań na tyle dotkliwe, że u schyłku życia Kajetan Koźmian zmuszony był tak pocieszać Wężyka: &lt;q&gt;&#132
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego