dwaj kandydaci: &lt;name type="person"&gt;Andrzej Sikora&lt;/name&gt; zgłoszony przez &lt;name type="org"&gt;AWS&lt;/name&gt; i &lt;name type="person"&gt;Jan Wawrzyniak&lt;/name&gt; rekomendowany przez &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/name&gt;.<br>Przewodniczący poselskiego &lt;name type="org"&gt;Klubu Unii Wolności&lt;/name&gt; pos. &lt;name type="person"&gt;Jerzy Wierchowicz&lt;/name&gt; powiedział &lt;name type="work"&gt;"Rzeczpospolitej"&lt;/name&gt;, że nie jest decyzją &lt;name type="person"&gt;Marka Antoniego Nowickiego&lt;/name&gt; zaskoczony, choć bardzo żałuje, że została podjęta. Był to - jego zdaniem - najlepszy z kandydatów, który dawał gwarancję zachowania wysokiego poziomu działalności urzędu rzecznika. Jest wybitnie zasłużony dla obrony praw człowieka na arenie międzynarodowej i wiele dobrego zrobił dla &lt;name type="org"&gt;"Solidarności"&lt;/name&gt; w najtrudniejszych dla niej czasach. Oczekiwał jednak poparcia dla swojej kandydatury od całej koalicyjnej większości parlamentarnej. Tymczasem &lt;name type="org"&gt;AWS&lt;/name&gt; zgłosiła swojego kandydata i na tę większość już nie można liczyć. - Mogło się więc