Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
by ten się trochę posunął. Węglarz pomarudził ale pokręcił się, pokręcił i trochę miejsca zrobił. Temu z malucha było ciągle mało, ale zaczął się przedzierać wywrzaskując co rusz. Już po szczęśliwym wyminięciu Stara, przez szybkę pokazał mu jeszcze to i owo. Na to węglarz nie zdzierżył, wrzucił wsteczny i ruszył dziarsko do tyłu chcąc pogonić kota prostakowi. No i pogonił, ale kobicie, która tuż przed chwila zatrzymała się za starem. Swój drobny nietakt węglarz uzmysłowił sobie dopiero po około 5 metrach, gdy maska matiza stała się jeszcze bardziej matizowata, cokolwiek miałoby to znaczyć. Pisku opon nie było przy tym zdarzeniu słychać
by ten się trochę posunął. Węglarz pomarudził ale pokręcił się, pokręcił i trochę miejsca zrobił. Temu z malucha było ciągle mało, ale zaczął się przedzierać wywrzaskując co rusz. Już po szczęśliwym wyminięciu Stara, przez szybkę pokazał mu jeszcze to i owo. Na to węglarz nie zdzierżył, wrzucił wsteczny i ruszył dziarsko do tyłu chcąc pogonić kota prostakowi. No i pogonił, ale kobicie, która tuż przed chwila zatrzymała się za starem. Swój drobny nietakt węglarz uzmysłowił sobie dopiero po około 5 metrach, gdy maska matiza stała się jeszcze bardziej <orig>matizowata</>, cokolwiek miałoby to znaczyć. Pisku opon nie było przy tym zdarzeniu słychać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego