Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
razem z dzieckiem.

Jowita Flankowska

W poszukiwaniu zaginionej budki


Pytanie za trzy punkty. Co jest gorsze: wizyta u znajomych z małym dzieckiem, wizyta u znajomych z dużym psem czy wizyta u znajomych na przedmieściach?

Gorzej jednak może jeszcze być, kiedy tacy gospodarze źle (lub wcale) gotują, zapraszają na 18 (żeby dzidzi jeszcze nie spało) i po półgodzinie trzymania nas o suchym pysku pytają, czybyśmy coś przekąsili. Na entuzjastyczne: "Ależ tylko na to czekam!", litości, na stół wjeżdża mieszanka studencka i suszone morele. Co robić?
Odwrót. Ale dokąd? Następuje dalszy ciąg suchego pyska, bo przedmieścia w naszym kraju w sprawach jadłospisu niczym
razem z dzieckiem.<br> <br>&lt;au&gt;Jowita Flankowska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;W poszukiwaniu zaginionej budki&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;intro&gt;Pytanie za trzy punkty. Co jest gorsze: wizyta u znajomych z małym dzieckiem, wizyta u znajomych z dużym psem czy wizyta u znajomych na przedmieściach?&lt;/&gt;<br> <br>Gorzej jednak może jeszcze być, kiedy tacy gospodarze źle (lub wcale) gotują, zapraszają na 18 (żeby dzidzi jeszcze nie spało) i po półgodzinie trzymania nas o suchym pysku pytają, czybyśmy coś przekąsili. Na entuzjastyczne: "Ależ tylko na to czekam!", litości, na stół wjeżdża mieszanka studencka i suszone morele. Co robić? <br>Odwrót. Ale dokąd? Następuje dalszy ciąg suchego pyska, bo przedmieścia w naszym kraju w sprawach jadłospisu niczym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego