Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
mnie ostatnim. Kawalerzystą-poetą. Trochę jak Wieniawa, tyle, że Wieniawa w stopniu generała, a Julek - podchorążego. Podchorążego rezerwy V Pułku Ułanów Zasławskich.
Jego ojciec poległ, jako oficer w czasie wojny polsko-bolszewickiej, wkrótce po przyjściu na świat syna. Julek miał obsesję tej przedwczesnej, młodej śmierci ojca, uważał, że jest nią dziedzicznie "naznaczony". Motyw śmierci przewija się nieustannie w jego wierszach. "Ta nić czarna się przędzie" (był entuzjastą Norwida), również w moim ulubionym, jednym z najwcześniejszych jego wierszy.
Grześ Matka wołała: Grzesiu! Siostra mówiła: Grzegorzu... (Konie na łące płyną we mgle i w trawach, jak w morzu...)

Matka płakała - za późno... Siostra
mnie ostatnim. Kawalerzystą-poetą. Trochę jak Wieniawa, tyle, że Wieniawa w stopniu generała, a Julek - podchorążego. Podchorążego rezerwy V Pułku Ułanów Zasławskich. <br> Jego ojciec poległ, jako oficer w czasie wojny polsko-bolszewickiej, wkrótce po przyjściu na świat syna. Julek miał obsesję tej przedwczesnej, młodej śmierci ojca, uważał, że jest nią dziedzicznie "naznaczony". Motyw śmierci przewija się nieustannie w jego wierszach. "Ta nić czarna się przędzie" (był entuzjastą Norwida), również w moim ulubionym, jednym z najwcześniejszych jego wierszy. <br>&lt;q&gt;Grześ Matka wołała: Grzesiu! Siostra mówiła: Grzegorzu... (Konie na łące płyną we mgle i w trawach, jak w morzu...) <br><br>Matka płakała - za późno... Siostra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego