jednak w dwa, czy trzy dni po przekroczeniu salda debetowego. Nie było wtedy w ogóle mowy o jakimś skierowaniu sprawy do prokuratury. Jestem brokerem ubezpieczeniowym. Dla mnie zaświadczenie o niekaralności jest o wiele więcej warte niż te 2600 zł. Jeśli nie będę go miał, stracę koncesję. Gdybym wiedział, co się dzieje, na pewno nie czekałbym bezczynnie.</> Cała sprawa wyglądałaby prawdopodobnie inaczej w przypadku zaległości w spłacie zwykłego kredytu. Zgodnie z wewnętrznymi procedurami, BOŚ musiałby wtedy wysłać klientowi dwa upomnienia, wypowiedzieć umowę kredytową i poinformować o terminie przekazania sprawy do windykacji. <q>- Przy przekroczeniu limitu debetowego na karcie płatniczej ta procedura nie jest