jego wizyty u Polaków w <name type="place">Iraku</> był utrzymywany w tajemnicy tak długo, że nawet gdy prezydent leciał już na <name type="place">Bliski Wschód</>, w jednostce wciąż trwały przygotowania do wizyty. Tym razem prezydent dotarł i nawet zjadł z żołnierzami grochówkę. Przemawiając do wyjeżdżających żołnierzy podkreślił, że we współczesnym świecie nie da się dzielić zagrożeń na własne i cudze, i nie można udawać, że problemy innych nas nie dotyczą. Zdaniem <name type="person">Kwaśniewskiego</> historia naszego kraju nauczyła Polaków, że zagrożeń nie wolno bagatelizować. Jak dodał <name type="person">Kwaśniewski</> ci, którzy wyjadą na <name type="place">Bliski Wschód</>, powinni być przekonani, iż to, co będą robić w <name type="place">Iraku</>, służyć będzie także bezpieczeństwu