potrzebę wytłumaczenia sprawy, z którą zetknąłem się po raz pierwszy.<br>Tak: - Chcę się wytłumaczyć, Jeremi! - Dobrze!<br>Ale nie mam ochoty na dalekie wędrówki. Siądziemy nad zatoką, dziś będzie udany wschód słońca.<br>Siadamy w piaszczystej wnęce, tuż nad mętnym lustrem zatoki.<br>- Czasem - zaczyna Twardowsk i - nienawidzę rodziców! Tych dwoje dobrych i dzielnych ludzi zachowało się w sposób naturalny.<br>Przeszli przez pięć lat codziennej śmierci, jak więc się dziwić, że byli spragnieni życia, które sami mogli stworzyć.<br>Dlatego, jak widzisz, żyję, choć czasami właśnie za to ich nienawidzę.<br>Zostałem powołany do życia, skazany na istnienie.<br>Czyli, w ostatecznym ra chunku, przypisany do śmierci