na to szc[z]ęście stroi,<br>A Bóg je na to przełożył,<br>By sie na wszem z nich rząd mnożył,<br>A Rzeczpospolita stała,<br>A ni na czym nie chramała,<br>Aleć snadź i z tego gromu<br>Przedsię na chromem do domu.</><br><br>Są to ironiczne i gorzkie przytyki do niedbałości tych, co dzierżą ster. Nieprzypadkowo kwestia Plebana kończy się kilku zgromadzonymi na raz przysłowiami, które mają wagę argumentu czerpanego ze zbiorowej mądrości:<br><br><q>W szcześciu mało miej nadzieje,<br>Bo słabo żnie, kto nie sieje.<br>A to w obyczaju miewaj:<br>Ni[g]dy bez wiosła nie pływaj,<br>A karz sie onych przygodą,<br>Co sie przelękli