Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
strony więźniów mizerna grupka dozorców więziennych, zamkniętych wraz z nimi w tych mimowolnych arkach Noego na falach powszechnego potopu, skasowała samorzutnie przepisowe przechadzki, nie ważąc się wypuszczać z cel tej rozjuszonej masy ludzkiej .
Pozbawiony swych elementarnych przywilejów tłum, stłoczony w ciasnych antałkach cel, fermentował grożąc lada chwila ich rozsadzeniem. Przepełnione dziesięciokrotnie ostatnimi represjami cele trzeszczały w swych kamiennych spojeniach.
Struchlała służba więzienna z przerażeniem dostrzegała dno przeświecające w skrzyniach prowiantów. Pewność niechybnej zagłady z rąk zrozpaczonych więźniów, gotowych lada chwila wysadzić z zawiasów zaryglowane drzwi, podszeptywała jej jako jedyny ratunek ucieczkę na miasto. Lęk przed szalejącą poza obrębem murów zarazą przykuwał
strony więźniów mizerna grupka dozorców więziennych, zamkniętych wraz z nimi w tych mimowolnych arkach Noego na falach powszechnego potopu, skasowała samorzutnie przepisowe przechadzki, nie ważąc się wypuszczać z cel tej rozjuszonej masy ludzkiej &lt;page nr=264&gt;.<br>Pozbawiony swych elementarnych przywilejów tłum, stłoczony w ciasnych antałkach cel, fermentował grożąc lada chwila ich rozsadzeniem. Przepełnione dziesięciokrotnie ostatnimi represjami cele trzeszczały w swych kamiennych spojeniach.<br>Struchlała służba więzienna z przerażeniem dostrzegała dno przeświecające w skrzyniach prowiantów. Pewność niechybnej zagłady z rąk zrozpaczonych więźniów, gotowych lada chwila wysadzić z zawiasów zaryglowane drzwi, podszeptywała jej jako jedyny ratunek ucieczkę na miasto. Lęk przed szalejącą poza obrębem murów zarazą przykuwał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego