kieszeni więcej.<br>No i tak dalej.<br>Klu-Klu po przeczytaniu gazety była wzburzona:<br>- Mój drogi Maciusiu, pozwól mi iść na posiedzenie. Już ja im powiem. Dlaczego nie ma dziewczynek w waszym sejmie?<br>- Są, ale nic nie mówią.<br>- To ja powiem za wszystkie. Także pomysł: że na jakimś podwórzu jest nieznośna dziewczynka, zaraz nie ma być wcale dziewczynek. A ilu chłopców jest nieznośnych? To i chłopców ma nie być? Nie rozumiem, jak biali ludzie, którzy wymyślili tyle mądrych rzeczy, mogą być jeszcze tacy głupi i dzicy.<br> Jedzie Klu-Klu z Maciusiem, ale tak jej serce bije, nie, żeby się bała, tylko układa