imieniny u Krzysia, czyli Krzysztofa Lotha. Znany biznesmen, dyrektor biura firmy Unido, zapalony myśliwy, uroczystość wyprawia na Mazurach, w położonej przy jeziorze Śniardwy leśniczówce. Na uczcie zbierają się politycy i biznesmeni. Serwowana jest wykwintnie dziczyzna w ilościach tak olbrzymich, że, jak obrazowo opisywał jeden z uczestników biesiady, psy szynek z dzika nie mogły już jeść. Legendą obrosły także uroczystości imieninowe przewodniczącego PZŁ Lecha Blocha. Wyprawiane były z wielką pompą w Domu Polonii w Pułtusku u znajomego solenizanta, myśliwego Grzegorza Rusaka, ówczesnego dyrektora placówki. Goście zostali zaproszeni na spływ Narwią. Kelnerzy serwowali gorące dania w łodziach.<br><br>Prezes Bloch, zdaniem jego byłych współpracowników