Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
teki premiera, Zbigniew Siemiątkowski zajrzał do jego "teczki"

FOT. PIOTR KOWALCZYK

Agencja Wywiadu nie przekazała IPN wszystkich materiałów sprzed 1990 roku, dotyczących najważniejszych urzędników w państwie. Ich "teczki" były kopiowane, gdy miała wejść w życie ustawa lustracyjna. To ustaliła Komisja ds. Służb Specjalnych. Komisja wczoraj po raz kolejny zajmowała się "dziką lustracją" premiera Marka Belki.
Członkowie komisji zajmują się sprawą "teczki" urzędującego premiera już od kilku miesięcy. Jej szef Józef Gruszka (PSL) zapowiada koniec prac dopiero na 9 września. Wczoraj członkowie komisji zdecydowali, że będą chcieli przesłuchać jeszcze kilku oficerów dawnego Urzędu Ochrony Państwa i Agencji Wywiadu, zajmujących się archiwami. Jednym
teki premiera, Zbigniew Siemiątkowski zajrzał do jego "teczki"&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;FOT. PIOTR KOWALCZYK&lt;/&gt;<br><br>Agencja Wywiadu nie przekazała IPN wszystkich materiałów sprzed 1990 roku, dotyczących najważniejszych urzędników w państwie. Ich "teczki" były kopiowane, gdy miała wejść w życie ustawa lustracyjna. To ustaliła Komisja ds. Służb Specjalnych. Komisja wczoraj po raz kolejny zajmowała się "dziką lustracją" premiera Marka Belki.<br>Członkowie komisji zajmują się sprawą "teczki" urzędującego premiera już od kilku miesięcy. Jej szef Józef Gruszka (PSL) zapowiada koniec prac dopiero na 9 września. Wczoraj członkowie komisji zdecydowali, że będą chcieli przesłuchać jeszcze kilku oficerów dawnego Urzędu Ochrony Państwa i Agencji Wywiadu, zajmujących się archiwami. Jednym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego