Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa młodzieży o pracy, miłości, szkole
Rok powstania: 2001
bo jak ostatnio rozmawiałam z koleżanką, to Ula też mówiła, że na przykład, jak do niej przyjechałby jakiś kolega, to jej Bartek, to by zawału dostał. Ale sam fakt, z drugiej strony, no, przecież to nie jest nic złego, jak się z kimś zatańczy. Ja uważam, że w ogóle byłaby dzika, gdyby powiedziała Sorry dyrektor, nie tańczę z tobą, bo mój chłopak siedzi tam. Pomyślałby, że jakaś jest nienormalna
Nie tańczę. Nie, ale gdyby powiedziała: Przepraszam, nie mogę tańczyć, bo mam wrzody na żołądku i jak się ruszam, to będę wymiotować. Nie trzeba mówić, czemu nie chcę tańczyć, po prostu nie
bo jak ostatnio rozmawiałam z koleżanką, to Ula też mówiła, że na przykład, jak do niej przyjechałby jakiś kolega, to jej Bartek, to by zawału dostał. Ale sam fakt, z drugiej strony, no, przecież to nie jest nic złego, jak się z kimś zatańczy. Ja uważam, że w ogóle byłaby dzika, gdyby powiedziała &lt;overlap&gt;&lt;q&gt;Sorry dyrektor&lt;/&gt;, nie tańczę z tobą, bo mój chłopak siedzi tam.&lt;/&gt; Pomyślałby, że jakaś jest nienormalna&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;&lt;overlap&gt;Nie tańczę.&lt;/&gt; Nie, ale gdyby powiedziała: &lt;q&gt;Przepraszam, nie mogę tańczyć, bo mam wrzody na żołądku i jak się ruszam, to będę wymiotować.&lt;/q&gt; Nie trzeba mówić, czemu nie chcę tańczyć, &lt;overlap&gt;po prostu nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego