Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
fala chlusta,
Wicher pędzi go i nagli,
Chociaż nie ma na nim żagli.

Lecz co dzień koło południa
Pokład nagle się zaludnia:
Dźwięczą głosy, dudnią buty,
Ukazuje się z kajuty
Twarz przepita i czerwona
Kapitana Palemona...
Jego broda rozwichrzona,
Oczy ostre jak sztylety,
Dwa za pasem pistolety,
Jednym słowem - postać dzika
Kapitana - rozbójnika.
Ukazuje się załoga
Rozbójnicza i złowroga:
A więc sternik-kuternoga,
Pięćdziesięciu marynarzy,
Starszych zbójów i korsarzy,
A na końcu kucharz-Chińczyk
I kudłaty pies pekińczyk.

Gdy zaczyna szaleć burza,
Okręt w nurtach się zanurza
I na morskim dnie osiada,
Gdzie niejedna śpi armada.
To kraina niezmierzona
Kapitana Palemona
fala chlusta,<br>Wicher pędzi go i nagli,<br>Chociaż nie ma na nim żagli.<br><br>Lecz co dzień koło południa<br>Pokład nagle się zaludnia:<br>Dźwięczą głosy, dudnią buty,<br>Ukazuje się z kajuty<br>Twarz przepita i czerwona<br>Kapitana Palemona...<br>Jego broda rozwichrzona,<br>Oczy ostre jak sztylety,<br>Dwa za pasem pistolety,<br>Jednym słowem - postać dzika<br>Kapitana - rozbójnika.<br>Ukazuje się załoga<br>Rozbójnicza i złowroga:<br>A więc sternik-kuternoga,<br>Pięćdziesięciu marynarzy,<br>Starszych zbójów i korsarzy,<br>A na końcu kucharz-Chińczyk<br>I kudłaty pies pekińczyk.<br><br>Gdy zaczyna szaleć burza,<br>Okręt w nurtach się zanurza<br>I na morskim dnie osiada,<br>Gdzie niejedna śpi armada.<br>To kraina niezmierzona<br>Kapitana Palemona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego