Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
problem tekstylny,

lecz się uśmiecha i ręce go swędzą,
jakby za chwilę miał dostać stypendium.

A napis taki na pomniku świeci:
TEN POMNIK NARÓD WZNIÓSŁ DLA SWOICH DZIECI
DROGICH STUDENTÓW, KTÓRZY Z RÓŻNYCH
WZGLĘDÓW
NIE UKOŃCZYLI STUDIÓW. I ja się tu
wcale nie dziwię.

Bo żywy student to jest kłopot dziki.
A my, Polacy, my lubim pomniki.

1947


MAŁE KINA

Najlepsze te małe kina
w rozterce i w udręce,
z krzesłami wyściełanymi
pluszem czerwonym jak serce.

Na dworze jeszcze widno,
a już się lampa kołysze
i cienie meandrem biegną
nad zwiastującym afiszem.

Chłopcy się drą wniebogłosy
w promieniach sztucznego światła,
sprzedają
problem tekstylny,<br><br>lecz się uśmiecha i ręce go swędzą,<br>jakby za chwilę miał dostać stypendium.<br><br>A napis taki na pomniku świeci:<br>TEN POMNIK NARÓD WZNIÓSŁ DLA SWOICH DZIECI<br>DROGICH STUDENTÓW, KTÓRZY Z RÓŻNYCH<br> WZGLĘDÓW<br>NIE UKOŃCZYLI STUDIÓW. I ja się tu<br>wcale nie dziwię.<br><br>Bo żywy student to jest kłopot dziki.<br>A my, Polacy, my &lt;orig&gt;lubim&lt;/&gt; pomniki.<br><br>1947&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;MAŁE KINA&lt;/&gt;<br><br>Najlepsze te małe kina<br>w rozterce i w udręce,<br>z krzesłami wyściełanymi<br>pluszem czerwonym jak serce.<br><br>Na dworze jeszcze widno,<br>a już się lampa kołysze<br>i cienie meandrem biegną<br>nad zwiastującym afiszem.<br><br>Chłopcy się drą wniebogłosy<br>w promieniach sztucznego światła,<br>sprzedają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego