I drugi przykład: Felczak, wiecie,<br>drugi sekretarz w Komitecie,<br>przez plener pruje swoim Fiatem<br>z szybkością stu, jak zwykle. Raptem<br>na szosę włażą dwa bachory.<br>Więc stuknął je, bo byłby chory,<br>jeżeli zjechałby na boki.<br>Tam, proszę ja was, spad wysoki.<br>Zgniótłby przód sobie, zdarł błotniki.<br>Jaki się podniósł rejwach dziki!<br>Cudem nie poszedł do więzienia.<br>I nie uniknął przeniesienia.<br><br>I trzeci przykład: Wzięlim chamów<br>raz do nagonki na zające.<br>Patrzę: kumpel już sześć ustrzelił,<br>mój cham wałęsa się po łące!<br>Tak zdenerwował mnie chamisko,<br>że mi zwierzyny nie nagania,<br>żem doń wygarnął - ot i wszystko!<br>Wypadek podczas polowania!<br>Żebym go