Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
jest kolega, który albo zniszczył tuszę sarny albo nie doszedł jelenia, nie jest natomiast autorytetem fachowiec z dziedziny balistyki.
Nie wdając się w teoretyczne dywagacje, bo lepiej robi to literatura fachowa, spróbuję wyjaśnić moją prywatną drogę do uniwersalnego pocisku.
Dawniej strzelałem z czeskich naboi. Strzelałem z powodzeniem: wszystkie jelenie i dziki były rażone wyjątkowo skutecznie, wszystkie sarny otrzymywały pierwszą klasę skupu ... aż do przypadku trafienia na złą partię naboi, dających olbrzymi i nieregularny rozrzut. To podobno czeskim nabojom czasem się zdarza, u mnie jednak spowodowało poszukiwanie lepszego pocisku.
Kiedy dwadzieścia lat temu zaczynałem polować, starsi koledzy radzili: do ciężkiej zwierzyny grubej
jest kolega, który albo zniszczył tuszę sarny albo nie doszedł jelenia, nie jest natomiast autorytetem fachowiec z dziedziny balistyki.<br>Nie wdając się w teoretyczne dywagacje, bo lepiej robi to literatura fachowa, spróbuję wyjaśnić moją prywatną drogę do uniwersalnego pocisku.<br>Dawniej strzelałem z czeskich naboi. Strzelałem z powodzeniem: wszystkie jelenie i dziki były rażone wyjątkowo skutecznie, wszystkie sarny otrzymywały pierwszą klasę skupu ... aż do przypadku trafienia na złą partię naboi, dających olbrzymi i nieregularny rozrzut. To podobno czeskim nabojom czasem się zdarza, u mnie jednak spowodowało poszukiwanie lepszego pocisku.<br>Kiedy dwadzieścia lat temu zaczynałem polować, starsi koledzy radzili: do ciężkiej zwierzyny grubej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego