Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
noc przed kolokwium. I udało się, chyba tylko ja jedna z grupy zrobiłam wszystkie zadania. Profesor rozsadził nas po kątach, ściąganie było zupełnie niemożliwe.
Wracając do domu kupiłam sobie nowy sweter. Wełniany, granatowy, w karminowe równoległoboki. Wisiał na wystawie i od razu wpadł mi w oko. Pasował do moich ulubionych dżinsów, takich trochę za krótkich. Jestem wysoka i przez to zawsze mam problem ze spodniami. Jak już sobie jakieś upatrzę, z reguły okazują się nie aż tak długie, jak być powinny.
Spakowałam torbę. Zdążyłam uprasować podkoszulkę. Umyłam włosy, i właśnie próbowałam je rozczesać. Nie miałam w domu odżywki i nie szło
noc przed kolokwium. I udało się, chyba tylko ja jedna z grupy zrobiłam wszystkie zadania. Profesor rozsadził nas po kątach, ściąganie było zupełnie niemożliwe.<br>Wracając do domu kupiłam sobie nowy sweter. Wełniany, granatowy, w karminowe równoległoboki. Wisiał na wystawie i od razu wpadł mi w oko. Pasował do moich ulubionych dżinsów, takich trochę za krótkich. Jestem wysoka i przez to zawsze mam problem ze spodniami. Jak już sobie jakieś upatrzę, z reguły okazują się nie aż tak długie, jak być powinny.<br>Spakowałam torbę. Zdążyłam uprasować podkoszulkę. Umyłam włosy, i właśnie próbowałam je rozczesać. Nie miałam w domu odżywki i nie szło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego