Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 3/3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
jeszcze w tym miesiącu.

Od tygodnia Marek D. jest nieobecny na zajęciach z języka angielskiego. Po "katoliku" poszła plotka, że belfer ma L-4. Każdemu wolno zachorować. Młodzież nie wierzy, że ich anglista okazał się bandytą, co sugerują dziennikarze. Był taki niepozorny, niezbyt wysoki. Długie włosy związane w kucyk, sweter, dżinsy. Marek D. jest po trzydziestce, czuje się młodo i młodo wyglądał.

Anglista w kominiarce

Maciej Brania nie widział twarzy Marka D. Nie mógł wiedzieć, że napastnik jest uwielbianym przez młodzież nauczycielem z chorzowskiego liceum katolickiego. Pracownik stacji CPN w Siemianowicach Śląskich widział mężczyznę w kominiarce. Bandyta przystawił do brzucha Adama
jeszcze w tym miesiącu.<br><br>Od tygodnia Marek D. jest nieobecny na zajęciach z języka angielskiego. Po "katoliku" poszła plotka, że belfer ma L-4. Każdemu wolno zachorować. Młodzież nie wierzy, że ich anglista okazał się bandytą, co sugerują dziennikarze. Był taki niepozorny, niezbyt wysoki. Długie włosy związane w kucyk, sweter, dżinsy. Marek D. jest po trzydziestce, czuje się młodo i młodo wyglądał.<br><br>&lt;tit&gt;Anglista w kominiarce&lt;/&gt;<br><br>Maciej Brania nie widział twarzy Marka D. Nie mógł wiedzieć, że napastnik jest uwielbianym przez młodzież nauczycielem z chorzowskiego liceum katolickiego. Pracownik stacji CPN w Siemianowicach Śląskich widział mężczyznę w kominiarce. Bandyta przystawił do brzucha Adama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego