dawnych murarzy: budowali z czego popadło! Tak, tak... cegła i kamień polny to tylko dodatki... Najwięcej tu buro-brunatnych, chropowatych brył mieszaniny wodorotlenków żelaza o różnym stopniu uwodnienia ! Ta dziwna maniera budowania z rudy darniowej, bo o tym tu mowa, występowała jedynie w okolicach Zielonej Góry, a zatem jest to dziwadło nie tylko na skale gminy, ale i pewnie Europy. W skład tej rudy wchodzi głównie getyt, ale jakby nieszczęść było mało, również limonit! A przecież to tylko kryptokrystaliczna mieszanina wzmiankowanego getytu i, aż wstyd przyznać, liepidokrolitu! No, ale jak tu można zbudować zabytek stosując coś takiego?<br>Prosty, halowy kościółek został