Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zadowalać go bez końca. Domaga się od niej wyznań miłosnych, a potem, by mówiła o sobie pod jego dyktando. Mając usta zajęte z przyczyn oczywistych, dziewczyna co chwila spełnia jego żądania i przerywając stosunek oralny mówi, że kocha go bardzo. Bez sprzeciwu powtarza jego słowa, wyznaje więc, że jest "rurą, dziwką". Po dłuższej przerwie w konwersacji, wypełnionej intensywnymi próbami dziewczyny, by wreszcie zakończyć ten koszmar, napastnik każe sobie po raz któryś powiedzieć, jak bardzo głęboka jest jej miłość i życzyć sobie wesołych świąt Bożego Narodzenia. Dziewczyna spełnia i ten rozkaz. Z ust wypuszcza na krótko jego penisa i wypowiada wszystkie żądane
zadowalać go bez końca. Domaga się od niej wyznań miłosnych, a potem, by mówiła o sobie pod jego dyktando. Mając usta zajęte z przyczyn oczywistych, dziewczyna co chwila spełnia jego żądania i przerywając stosunek oralny mówi, że kocha go bardzo. Bez sprzeciwu powtarza jego słowa, wyznaje więc, że jest <q><transl>"rurą, dziwką"</></>. Po dłuższej przerwie w konwersacji, wypełnionej intensywnymi próbami dziewczyny, by wreszcie zakończyć ten koszmar, napastnik każe sobie po raz któryś powiedzieć, jak bardzo głęboka jest jej miłość i życzyć sobie wesołych świąt Bożego Narodzenia. Dziewczyna spełnia i ten rozkaz. Z ust wypuszcza na krótko jego penisa i wypowiada wszystkie żądane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego