Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
czym wracał do lektury gazety. "Dlaczego nie idziemy, człowiekowi zalewa mieszkanie?" - dopytywałem. "Spokojnie, młody. Człowiek się musi nauczyć, że trzeba czekać" - usłyszałem wtedy od mistrza.
I człowiek czekał. Profesor Kazimierz Doktór, socjolog pracy z Uniwersytetu Łódzkiego, zwraca uwagę, że prestiż społeczny hydraulika zawsze był wysoki, bo on miał w sobie dziwną moc. W jego spojrzeniu, w oszczędnych ruchach, w pełnej skupienia mimice, gdy badał mistyczną plątaninę rur kryjącą się przed naszymi oczami w ścianie łazienki, wyczuwaliśmy kogoś, kto posiadł wiedzę niedostępną zwykłym śmiertelnikom. Hydraulik mógł dyktować wysokie ceny, co jeszcze wzmagało zadowolenie klientów, bo przecież im więcej płacili, z tym większym
czym wracał do lektury gazety. "Dlaczego nie idziemy, człowiekowi zalewa mieszkanie?" - dopytywałem. "Spokojnie, młody. Człowiek się musi nauczyć, że trzeba czekać" - usłyszałem wtedy od mistrza.<br>I człowiek czekał. Profesor Kazimierz Doktór, socjolog pracy z Uniwersytetu Łódzkiego, zwraca uwagę, że prestiż społeczny hydraulika zawsze był wysoki, bo on miał w sobie dziwną moc. W jego spojrzeniu, w oszczędnych ruchach, w pełnej skupienia mimice, gdy badał mistyczną plątaninę rur kryjącą się przed naszymi oczami w ścianie łazienki, wyczuwaliśmy kogoś, kto posiadł wiedzę niedostępną zwykłym śmiertelnikom. Hydraulik mógł dyktować wysokie ceny, co jeszcze wzmagało zadowolenie klientów, bo przecież im więcej płacili, z tym większym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego