Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Teoretycznie wiem, co powinnam zrobić, ale ogarnęła mnie straszna inercja. Sama próbowałam się z kimś związać, ale facet początkowo dawał mi nadzieje, zdążyłam się zaangażować, a teraz on oznajmił, że nie chce się angażować, dzwoni coraz rzadziej, o seksie już prawie zapomniałam. Próbowałam z nim rozmawiać, że może skończymy tę dziwną znajomość, ale wygląda na to, że on nie chce być ze mną i nie chce beze mnie. Podobnie jak mój mąż. Tkwię między dwoma facetami, z których, jak sądzę, żaden mnie nie chce, wpadam w coraz silniejszą nerwicę, mam przykre objawy zdrowotne, boję się samotności. Ewa

Kilkakrotnie czytałam twój list
Teoretycznie wiem, co powinnam zrobić, ale ogarnęła mnie straszna inercja. Sama próbowałam się z kimś związać, ale facet początkowo dawał mi nadzieje, zdążyłam się zaangażować, a teraz on oznajmił, że nie chce się angażować, dzwoni coraz rzadziej, o seksie już prawie zapomniałam. Próbowałam z nim rozmawiać, że może skończymy tę dziwną znajomość, ale wygląda na to, że on nie chce być ze mną i nie chce beze mnie. Podobnie jak mój mąż. Tkwię między dwoma facetami, z których, jak sądzę, żaden mnie nie chce, wpadam w coraz silniejszą nerwicę, mam przykre objawy zdrowotne, boję się samotności. Ewa&lt;/&gt;<br><br>Kilkakrotnie czytałam twój list
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego