próżno usiłujący rozluźnić się w knajpie, para znanych malarzy podlizujących się zarówno zachodniemu marszandowi, jak lokalnemu politrukowi od sztuki, PAX-owcy usiłujący złowić narratora w swoje sieci, grupka oficerów Moczara. Najciekawszy jest krytyk literacki z opowiadania Historia pewnej przyjaźni: parnasista, esteta nabożnie pochylony nad manuskryptami młodych pisarzy, wypisujących tasiemcowe prozy-dziwolągi.<br><br><page nr=187><br><br>Kolejny i niezbyt mocny argument przeciwko niezaangażowaniu w społeczną rzeczywistość. Nic dziwnego, że z tej perspektywy dawni bohaterzy, np. Benek Kwiaciarz, wydają mi się pełni romantyzmu. Ale czy rzeczywiście byli? Oderwany od cudzej literatury i własnych "niebieskich ptaków", Nowakowski przypisany jest do polskiej rzeczywistości, skazany na jej opisywanie i coraz