Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
tu piszę, może brzmieć jak nekrolog, wspomnienie po chorobie, która odeszła. Ale nie znajdzie się chyba lekarz, który z poczuciem odpowiedzialności podjąłby się napisania takiego nekrologu, skoro tylko liczba zachorowań spadła z milionów czy dziesiątków tysięcy do kilkudziesięciu wypadków w skali rocznej. Trudno jest bowiem z całą pewnością powiedzieć, dlaczego dżuma znalazła się w odwrocie. Kto wie, czy wysiłki ze strony ludzi nie są tu tylko przyczyną uboczną, a więc nie ma szczególnych powodów do dumy. Może w ciągu tych sześciu czy siedmiu wieków, kiedy to zaraza wędrowała po świecie, człowiek stał się w pewnym stopniu odporny? Nasze metody leczenia i
tu piszę, może brzmieć jak nekrolog, wspomnienie po chorobie, która odeszła. Ale nie znajdzie się chyba lekarz, który z poczuciem odpowiedzialności podjąłby się napisania takiego nekrologu, skoro tylko liczba zachorowań spadła z milionów czy dziesiątków tysięcy do kilkudziesięciu wypadków w skali rocznej. Trudno jest bowiem z całą pewnością powiedzieć, dlaczego dżuma znalazła się w odwrocie. Kto wie, czy wysiłki ze strony ludzi nie są tu tylko przyczyną uboczną, a więc nie ma szczególnych powodów do dumy. Może w ciągu tych sześciu czy siedmiu wieków, kiedy to zaraza wędrowała po świecie, człowiek stał się w pewnym stopniu odporny? Nasze metody leczenia i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego