Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
ręką wspartą na poręczy, przyzywała go. Biała sakiewka, którą miała u przegubu, kołysała się jak wahadło, mierząc czas. Istvan zdecydowanym krokiem przeszedł salę i przypadł do dziewczyny. Wstępowali po schodach już razem, jakby wszystko z dawna zostało przewidziane.
Dom opustoszał, goście i służba wylegli do parku podziwiać cuda ogniste. Głuche echo oddawało huki pękających rakiet. Szli w milczeniu, szybko.
Stanęli przed ciemnymi drzwiami.
- Gdzie mnie prowadzisz?
- Tutaj - powiedziała schylona wyłuskując kluczyk z sakiewki.
We wnętrzu paliła się jedna tylko lampa, podobna do kwiatu na wysokiej łodydze. Na stołach i kanapach piętrzyły się pudła kunsztownie związane wstążkami, sterty poskładanej wyprawowej bielizny i
ręką wspartą na poręczy, przyzywała go. Biała sakiewka, którą miała u przegubu, kołysała się jak wahadło, mierząc czas. Istvan zdecydowanym krokiem przeszedł salę i przypadł do dziewczyny. Wstępowali po schodach już razem, jakby wszystko z dawna zostało przewidziane.<br>Dom opustoszał, goście i służba wylegli do parku podziwiać cuda ogniste. Głuche echo oddawało huki pękających rakiet. Szli w milczeniu, szybko.<br>Stanęli przed ciemnymi drzwiami.<br>- Gdzie mnie prowadzisz?<br>- Tutaj - powiedziała schylona wyłuskując kluczyk z sakiewki.<br>We wnętrzu paliła się jedna tylko lampa, podobna do kwiatu na wysokiej łodydze. Na stołach i kanapach piętrzyły się pudła kunsztownie związane wstążkami, sterty poskładanej wyprawowej bielizny i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego