Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Rośnie na sobka.

Czasem podział klas wynika ze względów organizacyjnych. Łatwiej jest zorganizować oddzielne zajęcia dla dzieci dowożonych do szkoły i mieszkających blisko niej. Przy okazji okazuje się, że tworzą się klasy dla dzieci ze wsi i z miasta. To też negatywne zjawisko?

Oczywiście. Od dawna wiadomo, że na szanse edukacyjne ma ogromny wpływ środowisko rodzinne. Dzieci ze wsi częściej pochodzą z rodzin biedniejszych, o gorszym wykształceniu, trudniejszym dostępie do kultury. Wiem, że czasem łatwiej jest zorganizować im oddzielne zajęcia, ale one w stosunku do swoich rówieśników wyraźnie tracą. A o tym, jak działa szkoła, nie powinna decydować wygoda dyrektora i
Rośnie na sobka.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Czasem podział klas wynika ze względów organizacyjnych. Łatwiej jest zorganizować oddzielne zajęcia dla dzieci dowożonych do szkoły i mieszkających blisko niej. Przy okazji okazuje się, że tworzą się klasy dla dzieci ze wsi i z miasta. To też negatywne zjawisko?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Oczywiście. Od dawna wiadomo, że na szanse edukacyjne ma ogromny wpływ środowisko rodzinne. Dzieci ze wsi częściej pochodzą z rodzin biedniejszych, o gorszym wykształceniu, trudniejszym dostępie do kultury. Wiem, że czasem łatwiej jest zorganizować im oddzielne zajęcia, ale one w stosunku do swoich rówieśników wyraźnie tracą. A o tym, jak działa szkoła, nie powinna decydować wygoda dyrektora i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego