Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ołtarza i wręczyła prałatowi kwiaty.



STOMMA

Witaj smutku

LUDWIK STOMMA

Siedząc przy stoliku pod czereśnią (starzeje się wspaniale, w tym roku obrodziła jak nigdy) i wystukując strony kolejnych felietonów czy książek, słuchałem często jego piosenek. Ale już przedtem zaważył na moim życiu. Gdyby nie on i mająca kiedyś kaprys mnie edukować wspaniała nauczycielka Maria Rysińska-Grangier, nie posiadłbym francuskiego. Gdyby nie zakorzenienie we francuszczyźnie, nie spotkałbym się z dorobkiem Levi-Straussa, więc nie zostałbym antropologiem kultury, a przypuszczalnie rzuciłoby mnie w inny kąt świata. Przegrałbym życie, bo nie poznałbym Basi. Gdyby... Ale właściwie nic się nie zmieniło. Nadal wynoszę stolik do
ołtarza i wręczyła prałatowi kwiaty.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;STOMMA&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Witaj smutku&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;LUDWIK STOMMA&lt;/&gt;<br><br>Siedząc przy stoliku pod czereśnią (starzeje się wspaniale, w tym roku obrodziła jak nigdy) i wystukując strony kolejnych felietonów czy książek, słuchałem często jego piosenek. Ale już przedtem zaważył na moim życiu. Gdyby nie on i mająca kiedyś kaprys mnie edukować wspaniała nauczycielka Maria Rysińska-Grangier, nie posiadłbym francuskiego. Gdyby nie zakorzenienie we francuszczyźnie, nie spotkałbym się z dorobkiem Levi-Straussa, więc nie zostałbym antropologiem kultury, a przypuszczalnie rzuciłoby mnie w inny kąt świata. Przegrałbym życie, bo nie poznałbym Basi. Gdyby... Ale właściwie nic się nie zmieniło. Nadal wynoszę stolik do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego