Nie da się jej wydzielić spoza obszaru naszego zainteresowania jako rzeczy samej w sobie, Dinge an sich, jak powiadają filozofowie przed popołudniową drzemką. Góra lodowa jest piękna, bo my ją tak widzimy w naszej estetyce, jest groźna, bo zagraża naszemu życiu, gdy płyniemy Titanikiem lub gdy mamy stać się ofiarą efektu cieplarnianego. Wielkość wina mierzy się jego obecnością wobec człowieka. Szampan ma swoje właściwości wybuchowe, ale my go więzimy w butelce jak dżina. Tyle, że gdybyśmy go nie więzili, nie miałby tych właściwości. Sami je stwarzamy, a kiedy wymykają się nam spod kontroli, mówimy: cóż, taka ich natura. Wtrącamy się we wszystko