Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Dochodziło nieraz do słownych utarczek pomiędzy Stefanem a pierwszym naczelnym redaktorem "Tygodnika", księdzem Piwowarczykiem, który uważał niektóre wypowiedzi Kisiela za trącące wręcz herezją. Ale Kisiel był potrzebny pismu i choć redakcja również nie dopuszczała niektórych jego felietonów do druku, to jednak był filarem "Tygodnika" i wybaczano mu wiele odchyleń od egzegetycznej teologii.
Kisiel miał swój odrębny świat przekonań, a że nie były one zgodne z panującym porządkiem i dogmatycznymi zasadami marksizmu-leninizmu, znalazł swą wolną trybunę w "Tygodniku" jako enfant terrible. Tak więc podlegał podwójnej cenzurze i umiejętnie lawirował pomiędzy dwoma światopoglądami, opartymi na przeciwstawnych kanonach. To było godne podziwu. Po
Dochodziło nieraz do słownych utarczek pomiędzy Stefanem a pierwszym naczelnym redaktorem "Tygodnika", księdzem Piwowarczykiem, który uważał niektóre wypowiedzi Kisiela za trącące wręcz herezją. Ale Kisiel był potrzebny pismu i choć redakcja również nie dopuszczała niektórych jego felietonów do druku, to jednak był filarem "Tygodnika" i wybaczano mu wiele odchyleń od egzegetycznej teologii.<br>Kisiel miał swój odrębny świat przekonań, a że nie były one zgodne z panującym porządkiem i dogmatycznymi zasadami marksizmu-leninizmu, znalazł swą wolną trybunę w "Tygodniku" jako enfant terrible. Tak więc podlegał podwójnej cenzurze i umiejętnie lawirował pomiędzy dwoma światopoglądami, opartymi na przeciwstawnych kanonach. To było godne podziwu. Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego