za nieuleczalne - udowodniono bowiem ich ekologiczne uwarunkowania. Zdaniem większości uczonych - mówił wówczas - około 90% nowotworów jest wynikiem nierozważnej ingerencji człowieka w środowisku jego bytu. Teoretycznie więc w tym samym stopniu można im zapobiegać. Spojrzenie to otwiera nowe drogi racjonalnej profilaktyki chorób wywoływanych postępem cywilizacyjnym, który pogrąża dziś ludzkość w kryzysie ekologicznym, co się objawia nasileniem chorób zagrażających rodzajowi ludzkiemu.<br> Profesor często powtarzał tezę, że poza skażeniem środowiska współczesny kryzys ekologiczny jest sprzężony zwrotnie z kryzysem etycznym. W jednej z rozmów przytoczył mi zdanie wybitnego amerykańskiego uczonego Rene Dubosa, który podobnie jak profesor Aleksandrowicz przestrzegał, że medycyna pogrąży się w niepewności, jeśli