Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
pan jest pan jest taka gruba ryba.
Bo ja wiem? Gruba ryba, nie. Gruba nie-gruba, no ale w swoim życiu rozmaite rzeczy się robiło.
No tak.
Rozmaite. Z zawodu jestem nauczycielem wychowania fizycznego, a jednocześnie ekonomistą.
O rany.
W sumie mam dwie matury. Jedną pedagogiczną, a drugą ekonomiczną. Technik ekonomista.
Aha.
Jakoś się pogodziło to jedno z drugim.
No super.
No jeździłem na kajakiem. Bardzo dobrze jeździłem kajaczkiem. Wszędzie trze pojepojechać sobie. Na motorówce też szlusowałem. Czego ja tam w życiu nie robiłem. Szkoda mówić. Na motorze jeździłem. Samochodem nie jeździłem, do tego się przyznaję, do samochodu, ale na motorze
Bo ja wiem? Gruba ryba, nie. Gruba nie-gruba, no ale w swoim życiu rozmaite rzeczy się robiło.
No tak.
Rozmaite. Z zawodu jestem nauczycielem wychowania fizycznego, a jednocześnie ekonomistą.
O rany.
W sumie mam dwie matury. Jedną pedagogiczną, a drugą ekonomiczną. Technik ekonomista.
Aha.
Jakoś się pogodziło to jedno z drugim.
No super.
No jeździłem na kajakiem. Bardzo dobrze jeździłem kajaczkiem. Wszędzie trze pojepojechać sobie. Na motorówce też szlusowałem. Czego ja tam w życiu nie robiłem. Szkoda mówić. Na motorze jeździłem. Samochodem nie jeździłem, do tego się przyznaję, do samochodu, ale na motorze
pan jest pan jest taka gruba ryba.</><br><who1>Bo ja wiem? Gruba ryba, nie. Gruba nie-gruba, no ale w swoim życiu rozmaite rzeczy się robiło.</><br><who2>No tak.</><br><who1>Rozmaite. Z zawodu jestem nauczycielem wychowania fizycznego, a jednocześnie ekonomistą.</><br><who2>O rany.</><br><who1>W sumie mam dwie matury. Jedną pedagogiczną, a drugą ekonomiczną. Technik ekonomista.</><br><who2>Aha.</><br><who1>Jakoś się pogodziło to jedno z drugim.</><br><who2>No super.</><br><who1>No jeździłem na kajakiem. Bardzo dobrze jeździłem kajaczkiem. Wszędzie <unclear>trze</> <unclear>poje</>pojechać sobie. Na motorówce też szlusowałem. Czego ja tam w życiu nie robiłem. Szkoda mówić. Na motorze jeździłem. Samochodem nie jeździłem, do tego się przyznaję, do samochodu, ale na motorze
