Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 25/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zwolnienia Bagsika z aresztu zażądał wczoraj mecenas Mirosław Brych - obrońca byłego prezesa Art B. Wczoraj w warszawskim Sądzie Wojewódzkim odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Bogusława Bagsika, którą oskarżony oglądał zza ciemnych okularów.

Do sądu Bagsika przywieziono z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie "mieszka" od dwóch lat. Twarz eks-prezesa Art B. przysłaniały ciemne okulary.

Na 18 godzin przed rozprawą do sądu wpłynął wniosek mecenasa Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim bublem. Prokuratura nie ustaliła podstawowych rzeczy: w jakim banku doszło
zwolnienia Bagsika z aresztu zażądał wczoraj mecenas Mirosław Brych - obrońca byłego prezesa Art B. Wczoraj w warszawskim Sądzie Wojewódzkim odbyła się pierwsza rozprawa w procesie Bogusława Bagsika, którą oskarżony oglądał zza ciemnych okularów.<br><br>Do sądu Bagsika przywieziono z aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie "mieszka" od dwóch lat. Twarz eks-prezesa Art B. przysłaniały ciemne okulary.<br><br>Na 18 godzin przed rozprawą do sądu wpłynął wniosek mecenasa Mirosława Brycha, obrońcy Bagsika, który wniósł o zwrot sprawy do prokuratury. - Uważam, że śledztwo, mimo iż trwało sześć lat, jest po prostu jednym wielkim bublem. Prokuratura nie ustaliła podstawowych rzeczy: w jakim banku doszło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego