zarzut kłamstwa lustracyjnego pięciu osobom. O ile do tego czasu nie zrezygnują z pełnionych funkcji. To - jak pisze &lt;name type="org"&gt;PAP&lt;/&gt; - głównie prawnicy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; musi opuścić kielecką siedzibę&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Partia rządząca na bruk&lt;/&gt;<br><br>Kieleckie &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; musi opuścić siedzibę w centrum miasta - zdecydował wczoraj &lt;name type="org"&gt;Sąd Rejonowy&lt;/&gt;, przychylając się do pozwu władz lokalnych.<br>Z inicjatywą eksmisji &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; wystąpił w czerwcu kojarzony z prawicą prezydent &lt;name type="place"&gt;Kielc&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Wojciech Lubawski&lt;/&gt;. Uznał, że partia zajmuje zbyt dużo pomieszczeń (ponad 500 mkw.) i płaci za mały czynsz. Pretekstem do natychmiastowego wypowiedzenia umowy był brak oświadczenia, że w razie niepłacenia czynszu najemca podda się egzekucji. &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; zobowiązał się w zawartej w 1999