Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że nie rozróżnia pojęć szkoda i strata oraz kredyt i pożyczka.
Już trzeci raz sąd prosił o wyjaśnienia biegłą Jadwigę Młynarczyk, która sporządziła dla prokuratury ekspertyzę, na podstawie której ta mogła oskarżyć Grzegorza Wieczerzaka o spowodowanie strat w PZU Życie. Tymczasem Młynarczyk miała problemy ze zdefiniowaniem niektórych pojęć użytych w ekspertyzie. Nie potrafiła także wyjaśnić kwestii metodologicznych ani przekonująco uzasadnić, dlaczego do liczenia strat poniesionych przez PZU Życie na - zdaniem prokuratury - ryzykownych pożyczkach, użyła przytoczonych w ekspertyzie stóp procentowych. Tłumaczyła jedynie, że opierała się na informacjach drukowanych na stronach ekonomicznych "Rzeczpospolitej".
- Czy pani wie, co to jest alternatywna ekspertyza? - spytał mecenas
Już trzeci raz sąd prosił o wyjaśnienia biegłą Jadwigę Młynarczyk, która sporządziła dla prokuratury ekspertyzę, na podstawie której ta mogła oskarżyć Grzegorza Wieczerzaka o spowodowanie strat w PZU Życie. Tymczasem Młynarczyk miała problemy ze zdefiniowaniem niektórych pojęć użytych w ekspertyzie. Nie potrafiła także wyjaśnić kwestii metodologicznych ani przekonująco uzasadnić, dlaczego do liczenia strat poniesionych przez PZU Życie na - zdaniem prokuratury - ryzykownych pożyczkach, użyła przytoczonych w ekspertyzie stóp procentowych. Tłumaczyła jedynie, że opierała się na informacjach drukowanych na stronach ekonomicznych "Rzeczpospolitej".
- Czy pani wie, co to jest alternatywna ekspertyza? - spytał mecenas
że nie rozróżnia pojęć szkoda i strata oraz kredyt i pożyczka.</><br>Już trzeci raz sąd prosił o wyjaśnienia biegłą <name type="person">Jadwigę Młynarczyk</>, która sporządziła dla prokuratury ekspertyzę, na podstawie której ta mogła oskarżyć <name type="person">Grzegorza Wieczerzaka</> o spowodowanie strat w <name type="org">PZU Życie</>. Tymczasem <name type="person">Młynarczyk</> miała problemy ze zdefiniowaniem niektórych pojęć użytych w ekspertyzie. Nie potrafiła także wyjaśnić kwestii metodologicznych ani przekonująco uzasadnić, dlaczego do liczenia strat poniesionych przez <name type="org">PZU Życie</> na - zdaniem prokuratury - ryzykownych pożyczkach, użyła przytoczonych w ekspertyzie stóp procentowych. Tłumaczyła jedynie, że opierała się na informacjach drukowanych na stronach ekonomicznych <name type="tit">"Rzeczpospolitej"</>.<br><q>- Czy pani wie, co to jest alternatywna ekspertyza?</> - spytał mecenas
