wyglądała akcja policji?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Zatrzymano mnie jak jakąś morderczynię. Mnie i moje córki zakuto w kajdanki. Byłam zatrzymana na 48 godzin. Jedną z córek wypuszczono wcześniej, druga była ze mną, nie mogłyśmy się jednak kontaktować. W domu przeprowadzono rewizję, ale nic nie znaleziono. Policja szukała środków medycznych i pieniędzy. Zabrano do ekspertyzy tylko moje leki homeopatyczne, przywiezione z Polski. Pierwszy raz w życiu miałam do czynienia z policją i byłam zaszokowana. Następny szok przeżyłam czytając, co wypisuje na ten temat francuska prasa.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;A co pisano?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;- Na przykład, że mąż zarabia na sprowadzaniu do Francji kolarzy z Polski. To kompletna bzdura. Okrzyknięto go