Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
ton cukru po cenie zaniżonej o kilkadziesiąt groszy na kilogramie.
Jednym ze sposobów zacierania śladów po fikcyjnych transakcjach eksportowych był łańcuszek pośredników. Firma X kupowała cukier na eksport i natychmiast odsprzedawała go firmie Y, sama zaś ogłaszała upadłość. W sprawie szczecińskiej prawdopodobnie wykorzystano tę metodę, a do wyłudzenia cukru po eksportowej cenie posłużyły niewielkie nikomu nie znane firmy. Jedna z hipotez śledztwa zakłada, że za firmami-fantomami stali prawdziwi organizatorzy "słodkiego biznesu". Pierwszego dużego "przekrętu cukrowego" w Polsce dokonały firmy związane z poznańskim Elektromisem. Cukrownia w Raciborzu sprzedała wtedy surowiec polecanej przez Elektromis spółce Fantastik, która natychmiast odsprzedała go Elektromisowi - ten
ton cukru po cenie zaniżonej o kilkadziesiąt groszy na kilogramie.<br> Jednym ze sposobów zacierania śladów po fikcyjnych transakcjach eksportowych był łańcuszek pośredników. Firma X kupowała cukier na eksport i natychmiast odsprzedawała go firmie Y, sama zaś ogłaszała upadłość. W sprawie szczecińskiej prawdopodobnie wykorzystano tę metodę, a do wyłudzenia cukru po eksportowej cenie posłużyły niewielkie nikomu nie znane firmy. Jedna z hipotez śledztwa zakłada, że za firmami-fantomami stali prawdziwi organizatorzy "słodkiego biznesu". Pierwszego dużego "przekrętu cukrowego" w Polsce dokonały firmy związane z poznańskim Elektromisem. Cukrownia w Raciborzu sprzedała wtedy surowiec polecanej przez Elektromis spółce Fantastik, która natychmiast odsprzedała go Elektromisowi - ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego