się rozchodzi.<br>Zaznacza się u nas postawa pewnej podejrzliwości czy też nieufności wobec sfery uczuć i doznań. Wielu woli, bo tak bezpieczniej, traktować człowieka jako element jakiejś społecznej całości, kierujący się w swoich poczynaniach racjonalnymi motywami. Mimo rewolucji w sposobie myślenia dokonanej przez Freuda i Nietzschego, jak również mimo oddziaływania ekspresjonizmu, wciąż nie doceniamy doniosłej roli uczuć i doznań w życiu jednostek i społeczeństw ani właściwej nam, ludziom, zdolności kulturotwórczej. Transpersonalizm, głoszony przez Gustawa Radbrucha, ma u nas niestety nikły oddźwięk. Filozof ten podkreśla, że sens ludzkiego życia zawiera się w tworzeniu świata kultury. Cenimy zresztą te pokolenia, które pozostawiły po