Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
wolniej. Dziś wypadło mi tylko sto dwadzieścia włosów.
To słowa przekazane przez Olgę - w dodatku kilka lat po śmierci Świra. Za późno. Na wszystko było już za późno. Do mnie nigdy tak nie mówił. Ona znała ciemną, a ja jasną stronę jego szaleństwa. Ona paniczny lęk i spazm, a ja ekstatyczny śmiech, lekkość i rozkosz.
Czasami zazdrościmy sobie tego drugiego, nie znanego Świra.

4
Umówiłam się z Michałem w teatrze o czwartej. Robił właśnie na podłodze szkic dekoracji. Obok niego pochylała się nad kartonem nowa asystentka. Przechyliła głowę i wtedy jej długie, jasne włosy spłynęły na podłogę i przykryły interesujący go
wolniej. Dziś wypadło mi tylko sto dwadzieścia włosów.<br>To słowa przekazane przez Olgę - w dodatku kilka lat po śmierci Świra. Za późno. Na wszystko było już za późno. Do mnie nigdy tak nie mówił. Ona znała ciemną, a ja jasną stronę jego szaleństwa. Ona paniczny lęk i spazm, a ja ekstatyczny śmiech, lekkość i rozkosz.<br>Czasami zazdrościmy sobie tego drugiego, nie znanego Świra.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;4<br>Umówiłam się z Michałem w teatrze o czwartej. Robił właśnie na podłodze szkic dekoracji. Obok niego pochylała się nad kartonem nowa asystentka. Przechyliła głowę i wtedy jej długie, jasne włosy spłynęły na podłogę i przykryły interesujący go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego