Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ulicą, kiedy jem i kiedy zasypiam. Nie mogę więc się czuć samotna
- mówi Aleksandra, która ma złote włosy, błękitne oczy i delikatną twarz; do pełnego obrazu anioła brakuje jej chyba tylko białych skrzydeł. Jest protestantką, ale wpuściła Boga do swojego życia dopiero teraz, po dwudziestu latach. Przemiana nastąpiła na konferencji ekumenicznej w Słowacji, na którą pojechała zupełnie przypadkowo, w ramach studiów. Poznała tam ludzi, którzy wyglądali tak samo jak ona, ale byli inni.
- Wiara kojarzyła mi się wtedy z dewocją, bezmyślnym odmawianiem pacierza i chodzeniem w każdą niedzielę do kościoła. W tamtym czasie miałam ogromne poczucie bezsensu i braku jakiegokolwiek celu
ulicą, kiedy jem i kiedy zasypiam. Nie mogę więc się czuć samotna <br> - mówi Aleksandra, która ma złote włosy, błękitne oczy i delikatną twarz; do pełnego obrazu anioła brakuje jej chyba tylko białych skrzydeł. Jest protestantką, ale wpuściła Boga do swojego życia dopiero teraz, po dwudziestu latach. Przemiana nastąpiła na konferencji ekumenicznej w Słowacji, na którą pojechała zupełnie przypadkowo, w ramach studiów. Poznała tam ludzi, którzy wyglądali tak samo jak ona, ale byli inni. <br> - Wiara kojarzyła mi się wtedy z dewocją, bezmyślnym odmawianiem pacierza i chodzeniem w każdą niedzielę do kościoła. W tamtym czasie miałam ogromne poczucie bezsensu i braku jakiegokolwiek celu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego