Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
kiedyś, wysyłając ucznia po zapomniany notes, powiedział:
- Kiedy zadzwonisz do drzwi i otworzy ci gosposia, ty jednak pocałuj ją w rękę, bo to moja żona.
Zdarzył się też mały zgrzyt w naszych dobrych stosunkach z moim polonistą. Z okazji jakiejś rocznicy pan Rygier zapytał nas, kto podjąłby się napisania okolicznościowego elaboratu o Marszałku. Wzrok przy tym miał utkwiony we mnie. A że milczałem, zapytał "Może ty?". Było to po głośnej aferze aresztowania posłów opozycji i w uszach dźwięczały mi jeszcze tak wyraźnie gorzkie słowa ojca, rozczarowanego boleśnie dyktatorskim posunięciem Piłsudskiego, że odmówiłem. Mimo iż był to przykry zawód dla piłsudczyka-Rygiera
kiedyś, wysyłając ucznia po zapomniany notes, powiedział: <br>- Kiedy zadzwonisz do drzwi i otworzy ci gosposia, ty jednak pocałuj ją w rękę, bo to moja żona. <br> Zdarzył się też mały zgrzyt w naszych dobrych stosunkach z moim polonistą. Z okazji jakiejś rocznicy pan Rygier zapytał nas, kto podjąłby się napisania okolicznościowego elaboratu o Marszałku. Wzrok przy tym miał utkwiony we mnie. A że milczałem, zapytał "Może ty?". Było to po głośnej aferze aresztowania posłów opozycji i w uszach dźwięczały mi jeszcze tak wyraźnie gorzkie słowa ojca, rozczarowanego boleśnie dyktatorskim posunięciem Piłsudskiego, że odmówiłem. Mimo iż był to przykry zawód dla piłsudczyka-Rygiera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego