Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
byliśmy jeszcze bogaci, przyjmowaliśmy gości, odbywały się przyjęcia, my też byliśmy zapraszani do zamożnych, eleganckich domów.... Strzelały korki szampana. Ojciec ofiarował matce naszyjnik z prawdziwych pereł, kolczyki i pierścień z rubinowym oczkiem...
Giełda... Ojciec namiętnie i wytrwale grał na giełdzie. Sprzedawał i kupował akcje, brał dywidendy. Do domu często przychodzili eleganccy panowie w melonikach i rozmawiali o interesach. Zaczął pracować w "General Motors".
Samochodem jeździłaś po zakupy razem z mamą. Wtedy jeszcze Julia namiętnie wydawała pieniądze, zamawiała suknie u najlepszych krawców i kapelusze o nieprawdopodobnych kształtach. Kapelusze-ogrody! Kapelusze-ptaki! Kapelusze-altany!
"Kapelusze prosto z Paryża" - pamiętasz te słowa dokładnie, bo
byliśmy jeszcze bogaci, przyjmowaliśmy gości, odbywały się przyjęcia, my też byliśmy zapraszani do zamożnych, eleganckich domów.... Strzelały korki szampana. Ojciec ofiarował matce naszyjnik z prawdziwych pereł, kolczyki i pierścień z rubinowym oczkiem...<br> Giełda... Ojciec namiętnie i wytrwale grał na giełdzie. Sprzedawał i kupował akcje, brał dywidendy. Do domu często przychodzili eleganccy panowie w melonikach i rozmawiali o interesach. Zaczął pracować w "General Motors".<br> Samochodem jeździłaś po zakupy razem z mamą. Wtedy jeszcze Julia namiętnie wydawała pieniądze, zamawiała suknie u najlepszych krawców i kapelusze o nieprawdopodobnych kształtach. Kapelusze-ogrody! Kapelusze-ptaki! Kapelusze-altany!<br> "Kapelusze prosto z Paryża" - pamiętasz te słowa dokładnie, bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego