to zaczęło się od budki będącej prototypem prawdziwie kobiecego , bo nigdy przez mężczyzn nie skopiowanego, nakrycia głowy! Kiedy projektanci kolejnych edycji budki odkryją zalety słomki, sztucznych kwiatów i jedwabiu, dodatkowych wstążek i szali, a potem woalki, zrodzi się magiczny mit kapelusza, otwierający wrota raju...<br> Ten przedmiot stał się przepustka do elegancji, bycia modna dama, kobietą pożądaną i wielbioną... Był, a dla wielu jeszcze jest , znakiem przynależności do świata bez trosk, świata wielkich pieniędzy, luksusu materialnego i psychicznego.<br>Upadek i triumf<br> I wojna światowa strąciła nam z głowy te cudeńka. Z przesytem formy walczyła z jednej strony genialna wizjonerka mody Coco Chanel