Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Torino. Nieszczęśliwie. Bo w tym samym czasie założyciel i właściciel firmy, Henry Ford, odszedł od żony i pokazywał się z rozwódką z Italii. Włoska nazwa mogła sugerować, że starszy pan nazwał auto na cześć nowej flamy, co w purytańskich Stanach wywołałoby oburzenie. Zrezygnowano więc z włoszczyzny i rozpoczęto kolejną rundę eliminacji. Do finału weszły: Bronco, Puma, Cheetah, Colt, Mustang i Cougar. Wygrał Mustang. Nazwa okazała się strzałem w dziesiątkę, bo "wywoływała ekscytację otwartą przestrzenią i była amerykańska jak diabli" -jak stwierdzili spece od reklamy. Ale twórcom nazwa kojarzyła się bardziej z legendarnym myśliwcem z okresu II wojny światowej, PŃ51 Mustang, niż
Torino. Nieszczęśliwie. Bo w tym samym czasie założyciel i właściciel firmy, Henry Ford, odszedł od żony i pokazywał się z rozwódką z Italii. Włoska nazwa mogła sugerować, że starszy pan nazwał auto na cześć nowej flamy, co w purytańskich Stanach wywołałoby oburzenie. Zrezygnowano więc z włoszczyzny i rozpoczęto kolejną rundę eliminacji. Do finału weszły: Bronco, Puma, Cheetah, Colt, Mustang i Cougar. Wygrał Mustang. Nazwa okazała się strzałem w dziesiątkę, bo "wywoływała ekscytację otwartą przestrzenią i była amerykańska jak diabli" -jak stwierdzili spece od reklamy. Ale twórcom nazwa kojarzyła się bardziej z legendarnym myśliwcem z okresu II wojny światowej, PŃ51 Mustang, niż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego