Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
O jakim to fortelu pan mówi? - zapytał Tomek niepewnie.
- Indianie podchodzą bizony ubrani w skóry zwierząt, aby uśpić ich
czujność. Wy, jak widzę, postanowiliście tropić emu, udając konie.
Prawdopodobnie z tego względu pan bosman Nowicki nosi siodła na
plecach. No, jak udały się łowy?
- Burza przeszkodziła nam w schwytaniu czterech emu - markotnie
odpowiedział Tomek. - Szkoda, że nie wiedzieliśmy o tym indiańskim
fortelu! Bosman niósł siodła, ponieważ dingo spłoszyły nasze konie. Pan
Nowicki zaraz zabił jednego.
- Kogo zabił, konia? - zdziwił się Smuga.
- Nie konia, tylko dzikiego dingo, który biegł za końmi - wyjaśnił
Tomek. - Potem zaczął lać ogromny deszcz i omal nie utopiliśmy
O jakim to fortelu pan mówi? - zapytał Tomek niepewnie.<br> - Indianie podchodzą bizony ubrani w skóry zwierząt, aby uśpić ich<br>czujność. Wy, jak widzę, postanowiliście tropić emu, udając konie.<br>Prawdopodobnie z tego względu pan bosman Nowicki nosi siodła na<br>plecach. No, jak udały się łowy?<br> - Burza przeszkodziła nam w schwytaniu czterech emu - markotnie<br>odpowiedział Tomek. - Szkoda, że nie wiedzieliśmy o tym indiańskim<br>fortelu! Bosman niósł siodła, ponieważ dingo spłoszyły nasze konie. Pan<br>Nowicki zaraz zabił jednego.<br> - Kogo zabił, konia? - zdziwił się Smuga.<br> - Nie konia, tylko dzikiego dingo, który biegł za końmi - wyjaśnił<br>Tomek. - Potem zaczął lać ogromny deszcz i omal nie utopiliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego